Policja zatrzymała kierowcę BMW, który w niedzielę potrącił śmiertelnie 23-latka, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna jest znany funkcjonariuszom. Trafiał już w ich ręce za jazdę po pijaku.
Przypomnijmy: Do zdarzenia doszło na pl. Tuwima. Kierujący samochodem marki BMW najpierw potrącił przechodnia. Chwilę później uderzył w filar apteki. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. W aucie pozostawił 16-latka, który z nim jechał. Młodocianego z pojazdu wyciągali strażacy. Poszkodowany był zakleszczony pod zgiętymi elementami karoserii. Trafił do szpitala. Od początku nie chciał współpracować z policją i podać danych personalnych swojego kolegi. Potrącony przechodzień, 23-letni wałbrzyszanin, zmarł wskutek odniesionych obrażeń. Teraz o dalszych losach 19-letniego sprawcy wypadku zadecyduje sąd. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi mu kara do 12-lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Sąd może również orzec świadczenie pieniężne na rzecz instytucji, stowarzyszenia, fundacji lub organizacji społecznej zajmujących się pomocą ofiarom wypadków drogowych. Może wynosić nawet 60 000 złotych.
źródło: 30minut
Wałbrzych się zmienia – fakt. Mentalność części mieszkańców – nie. To też fakt. Brutalnym dowodem jest to, co dzieje się na Placu Rycerskim w centrum. Jak poinformowali dziennikarze Radia Wrocław prezydent Wałbrzycha postanowił ustawić tam strażników miejskich. Nie chodzi tylko o bezpieczeństwo mieszkańców czy pojazdów, które pozostawiają tam kierowcy. Niestety spowodowane jest to falą kradzieży wszystkiego, co pojawiło się w tym miejscu w ostatnim czasie. Kilka kwiatków (dosłownie również) znalazło Radio Wrocław. Część z nich (a konkretnie z notatnika oficera) poniżej:
czytaj więcejNawet do 10 lat pozbawienia wolności może grozić 26 letniemu mężczyźnie za włamanie do altanki i kradzież kosiarki spalinowej i podkaszarki. Straty poniesione przez właściciela altanki wyniosły niemal 2 tysiące złotych.
czytaj więcej
Zabił znajomą, bo nie chciała mu dać na wódkę. Został zatrzymany kolejnego dnia i był zupełnie pijany. Przyznał się do zbrodni i czyn swój tłumaczył wypitym alkoholem.
Włamali się do sklepu z zabawkami i skradli przedmioty o łącznej wartości niemal 4 tysięcy złotych. Zatrzymani mężczyźni i kobieta byli pod wpływem alkoholu. Mieszkańcom Świebodzic grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie miała 30 letnia kobieta, która opiekowała się swoją 2-letnią córką. Jeżeli okaże się, że swoim zachowaniem spowodowała zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka, może jej grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
czytaj więcej