Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu skierował w dniu 30 marca br. akt oskarżenia przeciwko tymczasowo aresztowanemu 20- -letniemu Robertowi T. Przypomnijmy W dniu 18 września 2011 roku mieszkaniec Szczawna – Zdroju w rejonie Pl. Tuwima w Wałbrzychu znajdując się pod wpływem skojarzonego działania alkoholu i substancji psychoaktywnej działającej podobnie do alkoholu, w wyniku umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, jadąc z nadmierną prędkością stracił panowanie nad kierowanym samochodem marki BMW. Mężczyzna wjechał na chodnik i lewym bokiem pojazdu uderzył w prawidłowo poruszającego się 23-letniego pieszego, który w następstwie wypadku doznał rozległych obrażeń wielonarządowych. Poszkodowany zmarł. Sprawca nie udzielił pomocy ofierze pomocy lecz zbiegł z miejsca wypadku. W wyniku zdarzenia obrażeń doznał jeden z dwóch pasażerów samochodu BMW. Drugi zdołał zbiec razem z kierowcą.
Sprawca wypadku został ustalony i zatrzymany dzień później. W jego zatrzymaniu pomogły m.in. nagrania z kamer monitoringu miejskiego. W dniu 20 września 2011r. prokurator ogłosił Robertowi T. zarzut spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym i tego samego dnia na wniosek Prokuratora Rejonowego w Wałbrzychu tamtejszy sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy. W toku śledztwa ustalono, że Robert T. był już kilkukrotnie karany za kierowanie pojazdami mechanicznymi pod wpływem alkoholu. W dniu 30 marca prokurator skierował oskarżenia przeciwko 20-letniemu Robertowi T. Aktem oskarżenia objęto także 19-letniego Łukasza K. – pasażera samochodu BMW, który nie doznał w wyniku zdarzenia obrażeń, zarzucając mu, że nie udzielił pomocy pokrzywdzonemu pieszemu, znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia. Czyn ten zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Oskarżono również 18-letnią Julitę K. o utrudnianie postępowania karnego prowadzonego w sprawie wypadku, poprzez zniszczenie dowodów przestępstwa polegające na spaleniu butów i wypraniu noszącej ślady krwi koszulki należących do Łukasza K. Za występek ten grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Za przestępstwo spowodowania wypadku komunikacyjnego, następstwem którego jest śmierć człowieka, grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jednak sąd skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę. Oznacza to, że w takiej sytuacji realnie grożąca kara to kara od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności. (Red)
źródło: 30minut
Wałbrzych się zmienia – fakt. Mentalność części mieszkańców – nie. To też fakt. Brutalnym dowodem jest to, co dzieje się na Placu Rycerskim w centrum. Jak poinformowali dziennikarze Radia Wrocław prezydent Wałbrzycha postanowił ustawić tam strażników miejskich. Nie chodzi tylko o bezpieczeństwo mieszkańców czy pojazdów, które pozostawiają tam kierowcy. Niestety spowodowane jest to falą kradzieży wszystkiego, co pojawiło się w tym miejscu w ostatnim czasie. Kilka kwiatków (dosłownie również) znalazło Radio Wrocław. Część z nich (a konkretnie z notatnika oficera) poniżej:
czytaj więcejNawet do 10 lat pozbawienia wolności może grozić 26 letniemu mężczyźnie za włamanie do altanki i kradzież kosiarki spalinowej i podkaszarki. Straty poniesione przez właściciela altanki wyniosły niemal 2 tysiące złotych.
czytaj więcej
Zabił znajomą, bo nie chciała mu dać na wódkę. Został zatrzymany kolejnego dnia i był zupełnie pijany. Przyznał się do zbrodni i czyn swój tłumaczył wypitym alkoholem.
Włamali się do sklepu z zabawkami i skradli przedmioty o łącznej wartości niemal 4 tysięcy złotych. Zatrzymani mężczyźni i kobieta byli pod wpływem alkoholu. Mieszkańcom Świebodzic grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie miała 30 letnia kobieta, która opiekowała się swoją 2-letnią córką. Jeżeli okaże się, że swoim zachowaniem spowodowała zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka, może jej grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
czytaj więcej