sowie

Kronika kryminalna - Wałbrzych i okolice

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Znaleziono ciało w rzece
2012-08-20 16:00


Wyszedł z domu i już nie wrócił. W niedziele Adriana znalazł sąsiad. Mężczyzna wracał w stanie nietrzeźwości i prawdopodobnie spadł z mostu do rzeki. Do domu miał zaledwie kilkanaście minut. Mężczyzna, mieszkający w Siedlimowicach koło Żarowa, wyszedł w sobotę wieczorem do Domanic i nie wrócił na noc. Nikt nie wiedział gdzie jest, a jego telefon był wyłączony - Ktoś zadzwonił i powiedział, by przyszedł do Domanic. Matka chciała by napił się w domu, ale on nie posłuchał i poszedł. Pijanemu się nie przemówi. Potem nikt nie mógł się do niego dodzwonić. Telefon był wyłączony - opowiada sąsiadka zmarłego mężczyzny. Adriana znalazł mieszkaniec Siedllimowic w niedzielę około godziny 11.00. Rozpoznał go po czerwonych spodniach, które zmarły mężczyzna zazwyczaj nosił. Prawdopodobnie był to nieszczęśliwy wypadek. Mężczyzna wracał do domu w stanie nietrzeźwości i mógł spaść z mostu, wiszącego nad rzeką kilka minut od wsi, w której mieszkał. Na miejscu wypadku pojawili się nie tylko funkcjonariusze, ale również rodzice i brat. Zmarły czterdziestolatek był kawalerem. Izabela Patro
źródło: 30minut




Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: